Krystyna Betiuk

Artystka, edukatorka, zajmuje się szeroko rozumianą edukacją twórczą i estetyczną. Prowadzi działania na rzecz rozwoju kultury w różnych obszarach dziedzinowych i terytorialnych – od lokalnego do międzynarodowego.

Mieszka w Bukowicy, małej wsi na Wzgórzach Dalkowskich w starym, poniemieckim gospodarstwie, przebudowanym wg własnego pomysłu. Stworzyła tam nową przestrzeń, łączącą funkcje domu mieszkalnego z galerią sztuki, ekspozycją przedmiotów zabytkowych, pracowniami plastycznymi i miejscem spotkań towarzyskich i edukacyjnych.

Zagroda wiejska państwa Betiuków w Bukowicy to miejsce szczególne, magiczne, w którym spotyka się sztuka z ekologią, ludzie z przyrodą, twórczość z pracą na roli, intelektualiści z miejscową ludnością, amatorzy z profesjonalistami

“Krystyna Betiuk to osoba kompletna – twórczyni (…). Tę totalną osobowość  Andrzej Toczewski (nieżyjący już dyrektor Muzeum Ziemi Lubuskiej) nazwał ‘Carycą Wielką na Bukowicy’. Ta totalność ról i działań kłóci się z posturą artystki  – osoby delikatnej, szczupłej o filigranowych kształtach, zawsze uśmiechniętej  i w ciągłym ruchu.

Osoby współpracujące z Nią mówią, że to kruszynka z bardzo silną osobowością. Swoje zauroczenie okolicą zawarła w krótkiej rymowance: ‘Wzgórza Dalkowskie  są po prostu boskie!’ Właśnie różnego rodzaju hasła, rymowanki, sentencje są tematycznym punktem wyjścia w organizowanych przez artystkę plenerach  oraz warsztatach edukacyjno-artystycznych. Czasami są to tematy metaforyczne  lub abstrakcyjne, jak na przykład Szukanie wiatru w polu, innym razem ważne wyzwania ekologiczne lub społeczne.

Wielość i niezwykła różnorodność działań tej filigranowej artystki pokazuje Ją jako rezerwuar rozlicznych talentów, ale równocześnie osobę konsekwentną  w działaniach, czego przykładem jest utrzymanie ciągłości w organizacji Ogólnopolskich Plenerów Malarskich w Przytoku. To przykład osoby, która  nie poddaje się dość powszechnemu w naszym społeczeństwie wypaleniu zawodowemu i tendencji do hamletyzowania w ’emigrację wewnętrzną’”.

Bogdan Idzikowski (obserwator i badacz poczynań Krysieńki, ciągle pozostający pod Jej urokiem)

W CDT w Lubinie prace artystki prezentowane były w ramach wystawy indywidualnej „Wizje (nie)konkretne”.